Ziemniaki i boczniaki to idealny zestaw obiadowy nie tylko dla mnie. Moich dwóch mięsożernych domowników też niecierpliwie przebiera nogami, w oczekiwaniu na ten sycący posiłek. Kopytka nic nie tracą na swojej atrakcyjności kolejnego dnia, więc często lądują w lunch boxie, albo na patelni. Podsmażone na rumiano smakują jeszcze lepiej niż pierwszego dnia.
Składniki:
(na ok. 55 sztuk)- 1500 g obranych ziemniaków (ok. 1400 g ugotowanych)
- 1 i 1/2 szklanki mąki (jest to ilość orientacyjna, zależna od gatunków ziemniaków)
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
salsa:
- 3 łyżki oleju kokosowego
- 100 g boczniaków
- 250 g szalotek
- 1/2 papryki czerwonej
- 1/2 papryki zielonej
- 1/2 papryki żółtej
- 1/2 cm świeżego korzenia imbiru
- 2 ząbki czosnku
- parę kropel tabasco
- 1/2 łyżeczki soli
- 2 szczypty pieprzu
- 1 łyżka sosu sojowego
- 1/2 łyżeczki papryki wędzonej
- do podania:
- natka pietruszki
- sos sojowy
Wykonanie:
- Gotuję ziemniaki lub korzystam z pozostałych z poprzedniego dnia.
- Przyciskam ziemniaki przez praskę.
- Odstawiam do całkowitego wystudzenia.
- W międzyczasie przygotowuję salsę.
- Na patelni rozgrzewam olej kokosowy i wrzucam pokrojone w kostkę papryki.
- Dodaję pokrojone w piórka szalotki i boczniaki.
- Podsmażam ok. 10 min.
- Dodaję przyprawy: korzeń imbiru, czosnek, tabasco, sól, pieprz, sos sojowy, paprykę wędzoną.
- Podsmażam kolejne 5 min. Odstawiam.
- Do ziemniaków dodaję mąki i sól, mieszam. Ilość mąki zależy od gatunków ziemniaków. Ciasto nie powinno się kleić do rąk.
- Formuję wałki i kroję na kopytka.
- W dużym garnku gotuję osoloną wodę.
- Robię test "pierwszego kopytka". Wrzucam na wrzątek kopytko i jeżeli się nie rozpadnie, to ilość mąki jest wystarczająca i mam zielone światło do dalszego gotowania. Jeżeli jednak kopytka nie są ścisłe, dosypuję trochę mąki do masy ziemniaczanej.
- Kopytka gotuję partiami 1 minutę od wypłynięcia.
- Podaję z salsą, natką pietruszki i skrapiam sosem sojowym.
0 komentarze
Prześlij komentarz