Kiedy sztormy i deszcze na chwilę ustaną, a słońce nieśmiało wyjdzie zza chmur, bezzwłocznie należy wyjść na spacer. Niewiadomo bowiem kiedy trafi się kolejna taka okazja. Już dawno chciałam zatrzymać się przy uroczym pomoście w Grodem. Można z niego obserwować przepływające fiordem (Byfjorden) statki, motorówki i łódki rybackie. Byfjorden ma 10 km i zaczyna się przy latarni Tungenes (zobacz: gotowanie w plenerze - sałatka z kuskusem) a kończy w porcie w Stavanger. Z pomostu, widać też pobliskie wyspy a w oddali ośnieżone szczyty gór. Tam postanowiłam przygotować i zjeść swój lunch.
Dlaczego zupa w słoiku?
- krótki czas przygotowania
- nie wymaga gotowania, wystarczy zalać wrzątkiem
- wygodny i smaczny posiłek poza domem
- wiesz, co jesz
Składniki:
(słoik 500 ml)
- 30 g suchego makaronu ryżowego (lub innego, który nie wymaga gotowania)
- 125 g tofu
- 1 łyżeczka pasty miso
- 1/2 marchewki
- 1 łyżka groszku mrożonego
- 10 liści szpinaku
- bazylia, szczypiorek
- 1/2 płata nori
- wrzątek
marynata do tofu:
- 1 łyżka sosu sojowego
- 1 łyżeczka syropu klonowego
- 1/4 łyżeczki czosnku granulowanego
- 1/4 curry
- szczypta papryki wędzonej
- szczypta chili
- szczypta pieprzu
Wykonanie:
- Przygotowuję marynatę (mieszam składniki) i wrzucam do niej pokrojone w kostkę tofu.
- Odstawiam na przynajmniej 1/2 godziny.
- Do słoika wrzucam makaron, warzywa i przyprawy.
- Dodaję tofu i zieleninę.
- Zalewam wrzątkiem, zakręcam słoik i mieszam.
- Odstawiam na 5 minut.
0 komentarze
Prześlij komentarz