W okresie truskawkowo-szparagowym to moja ulubiona sałatka, którą jemy z apetytem na podwieczorek lub drugie śniadanie. Wystarczy parę składników i za ok. 10 minut mamy pyszne, zdrowe danie.
Sałatkę przygotowałam na Wzgórzu Randaberg, z którego jak na dłoni widać plażę i pobliskie wyspy. Po gotowaniu w pełnym słońcu, miło było schłodzić stopy w morzu...
Składniki:
- 50 g rukoli
- 250 g zielonych szparagów (1 paczka)
- 200 g truskawek
- 75 g wegańskiej fety
- 3 łyżki orzechów (u mnie piniowe i włoskie)
- parę listków mięty
- sól, pieprz
dressing:
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- 1/2 łyżeczki musztardy
- 1/2 łyżeczki syropu klonowego
- 1 łyżka soku z cytryny
Wykonanie:
- Na suchej patelni prażę orzechy i odstawiam do ostudzenia.
- Oddzielam zdrewniałe końcówki szparagów a resztę kroję w podłużne paski. Główki zostawiam w całości.
- Na patelni grillowej lub zwykłej rozgrzewam oliwę i podsmażam szparagi. Dodaję sól i pieprz.
- W międzyczasie kroję truskawki i fetę.
- Z podanych wyżej składników mieszam dressing.
- Na talerzu układam rukolę, szparagi, truskawki, fetę. Posypuję prażonymi orzechami, polewam dressingiem i ozdabiam listkami mięty.
0 komentarze
Prześlij komentarz