W oryginale do przygotowania zupy miso wykorzystuje się rybny bulion - dashi. W wersji wegańskiej, pomijam ten składnik zastępując go bulionem warzywnym.
Rozgrzewającą zupę przygotowałam na pobliskiej plaży (Sandestranden) w Randabergu/Norwegia. Miso skutecznie rozgrzało mnie w chłodny, zimowy dzień.
(2 porcje)
- 1 łyżka oliwy
- 125g tofu naturalnego
- sól, pieprz
- szczypta papryki chili
- 1 łyżka sosu sojowego
- 2 łyżki oliwy
- 1/2 cebuli białej (50g)
- 3 ząbki czosnku
- 1 kłącze selera naciowego
- 2 cm papryczki chili
- 2 cm korzenia imbiru
- 25g ryżowego makaronu
- 80g brokułów
- 1 bulionowa kostka warzywna
- 500 ml wrzątku
- 1 łyżeczka pasty miso
- szczypiorek
Wykonanie:
- W miseczce przygotowuję marynatę do tofu: sól, pieprz, chili, sos sojowy.
- Tofu kroję w kostkę i przekładam do marynaty. Odstawiam na ok. 15 min.
- Na patelni rozgrzewam oliwę i podsmażam tofu na złoty kolor. Odstawiam.
- Kroję warzywa: cebulę, czosnek, papryczkę chili, seler naciowy.
- Do garnka wlewam oliwę i podsmażam warzywa uważając żeby nie spalić czosnku i cebuli.
- Dolewam wrzątek, dodaję kostkę bulionową i pastę miso.
- Przykrywam pokrywką i gotuję ok. 5 min.
- Dodaję brokuł podzielony na cząstki i makaron ryżowy.
- Gotuję 3 min.
- Dodaję tofu. Mieszam.
- Zupę posypuję szczypiorkiem.
0 komentarze
Prześlij komentarz